Etykiety

Moje obrazy (4) Teksty (4) Wiersze (29)

01 października 2017

Z drżenia powstało

Kochanie, już możesz płakać. Płacz.
Wypłacz wszystkie czarne dziury,
Wypłacz wszystkie zamknięcia na klucz
,
Wypłacz wszystkie obelgi,
Wypłacz wszystkie szyderstwa,
Wypłacz kraty w oknach,
Wypłacz wszystkie zranienia ciała i duszy,
Wypłacz wszystkie nadużycia i gwałty jakich doznałaś,
Wypłacz całą cudzą nienawiść, którą zamknęłaś w sobie,
Wypłacz całą złość na siebie, bo nie jest Twoja,
Wypłacz wszystkie osądy na Twój temat, bo nie są Twoje...
Wypłacz wszystkie łzy, którymi się kiedyś dławiłaś...
Wypłacz wszystkie niesprawiedliwości, które Cię kiedys raniły...
Wypłacz wszystkie szantaże i manipulacje jakim byłaś kiedykolwiek poddawana...
Wypłacz cały tamten strach...

Płacz. Możesz płakać, masz do tego prawo.

Przytulam Cię, trzymam Cię mocno, jestem z Tobą.

Przepraszam za te wszystkie chwile, kiedy czułaś się sama.
Przepraszam, że podsuwałam Ci miłości, romanse, nic nie znaczące znajomości, żebyś nie czuła się sama i żebym mogła dalej udawać, że Cię kocham.
Przepraszam, że dawałam Ci perfumy zamiast siebie.
Przepraszam, że kupowałam Ci ciuchy, zamiast podarować Ci swoją uwagę.
Przepraszam, że tworzyłam fałszywe przyjaźnie, żeby tylko nie zaprzyjaźnić się z tobą.
Przepraszam, że tworzyłam sobie autorytety, żeby zagłuszyć Twoje wołanie o uwagę.
Przepraszam za wszystkie słowa krytyki i porównania.
Przepraszam za te wszystkie chwile, kiedy Cię umniejszałam, żeby ktoś inny poczuł się lepiej.
Przepraszam za te wszystkie chwile, kiedy czegoś Ci odmówiłam, bo uważałam, że jest ktoś ważniejszy.
Przepraszam za te wszystkie chwile, kiedy mówiłam że się na coś zgadzam, kiedy Ty krzyczałaś, że to Cię rani.
Przepraszam za te wszystkie chwile, kiedy udawałam, że nie widzę Twoich łez.
Przepraszam za te wszystkie sztuczki, starania i nadskakiwanie komuś, kiedy Ty cichutko mówiłaś "nie rób tego".
Kiedy Ty mówiłaś "to żebranie", a ja nazywałam to uparcie "kochaniem".
Przepraszam za te wszystkie chwile, kiedy pozwalałam komuś zagarniać przestrzeń,
która należała do Ciebie.

Dzisiaj, w tym drżeniu poczułam miłość do Ciebie.
Poczułam pierwszy raz, że nikt nigdy nie był mi tak bliski!
Zobaczyłam Twoje piąstki, Twoje pociesznie złożone paluszki. Ciekawe, że zobaczyłam właśnie to...?
Pamiętasz jak je składałaś?
Stawałaś z zadartą główką, w rajstopkach ubranych "tył do przodu", z szeroko otwartymi oczami i z tymi tłustymi paluszkami, śmiesznie ułożonymi....
Byłaś najsłodszym dzieckiem. Byłaś niewinna i radosna.
I taką Cię dzisiaj ujrzałam.
Dzisiaj pierwszy raz poczułam, że jesteśmy razem.
Zawsze, gdziekolwiek i z kimkolwiek będę, Ty zawsze będziesz ze mną.
Wszystko może zniknąć, ludzie mogą odejść, moja rzeczywistość może się zmienić,
świat może się zawalić, a Ty i tak będziesz.
Ty będziesz zawsze. A ja zawsze będę Cię słyszeć.

Nie jestem sama, nigdy nie byłam i nigdy nie będę.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisz komentarz: