Kapelusz... trochę inny niż wszystkie
Bez regularności i szyku
Nie trendy
Wygląda jak z dziurą
Ale kolorowy...
I czeka
Czeka aż ściągniesz ten doskonały
Ten pasujący
Zadający szyku
Ten doskonały
Uszyty przez kogoś
Może dla tysiąca innych...
Zdejmij go i puść
Niech frunie
Niech leci tam, gdzie ma dolecieć
Ktoś inny na niego czeka...
Załóż tego cudaka
Cudak jest dziwny
Cudak jest nieokreślony i nienazwany
Uszyty jest dla Ciebie
Tylko dla Ciebie
Cudak uszyty na miarę
Dla Ciebie i od Ciebie
Nikomu nie będzie pasował
Tylko Tobie
Tylko Ty będziesz w nim rozkwitać
Każdy inny będzie czuł się w nim jak błazen
Włóż ten kapelusz
Czeka smutny, że go nie chcesz
Że szukasz w nim sensu i bezpieczeństwa
Chcesz mieć gwarancję, zanim go założysz
Że zajdziesz w nim tam, gdzie myślisz, że chcesz dojść
A on jest przecież inny
Nie poddaje się zimnym kalkulacjom i analizom
Nie martwi się, czy zapewnisz mu wszystko, żeby piękniał i rozkwitał
Chce tylko, żebyś go założyła
Nie wstydziła się, że go masz
Nie bała się, że ktoś nazwie Cię wariatką
Chce żebyś go nosiła z radością
Wie, że nic nie będzie tak pasowało do Ciebie jak właśnie on
Jak Cudak do Cudaka.
Z dedykacją dla wszystkich innych, tzw. stukniętych, odmieńców, popaprańców, niezrozumianych itd., itp.... kto zna, ten wie 🙂 ❤